Zgadza się, tylko głupi by tego nie zauważył. Doprecyzowując, Cypr jest typową mapą w Far Cry. Poważnie, sami zobaczcie:

• Na całej wyspie jeżdżą tylko stare gruzy, pickupy albo terenówki z rebeliantami, prawdopodobnie z bronią i materiałami wybuchowymi na pace.
• Każdego dnia słychać odgłosy wystrzałów i psów myśliwskich w oddali.
• W suchej dolinie, otoczonej wysokim płotem, w równych rzędach rosną podejrzane krzaki podlewane wodą ukradzioną lokalnej ludności.
• Wszędzie znajdują się posterunki i gniazda snajperskie, zbudowane z blachy falistej, palet, kamieni i przypadkowych śmieci.
• Wystarczy niechlujny rzut kamieniem, by trafić na czynną strzelnicę, opuszczoną kopalnię, na wpół wyschnięty zbiornik wodny za tamą albo aktywne instalacje wojskowe.

Fabuła najprawdopodobniej leci jakoś tak

Jesteś oficerem Navy Seals albo innego Grom czy SAS na urlopie. Leniwie żeglując jachtem po ciepłych wodach, przypływasz obok egzotyczniej wyspy. Niespodziewanie rozpętuje się gwałtowny sztorm, wywołany podczas niemoralnych eksperymentów szalonego naukowca. Morze wyrzuca cię ledwie żywego na plaży.

Kontakt z tobą nawiązuje Padre z ruchu oporu — spotkasz go w małej kaplicy zaraz za wioską, a rozpoznasz po kapeluszu z szerokim rondem i obrzynie w dłoni. Dostajesz misję zniszczenia pobliskiego posterunku rebeliantów.

Całe szczęście po okolicy dogodnie porozstawiane są bezczelnie pomalowane na czerwono(!) beczki z paliwem. (Jeżeli to nie udowadnia tezy z tytułu, to już nie wiem, co może być bardziej przekonujące). Wszystko wybucha.

Następnie musisz zgubić pościg pickupów, ominąć kolejne posterunki i teraz to już z górki — na statku rozbitym przy brzegu (tym samym sztormem co twój jacht), w ładowni znajdziesz eksperymentalne źródło energii, które należy za wszelką zniszczyć, aby tylko nie wpadło w ręce szaleńca. Wszystko wybucha.

Ratujesz się, nurkując w podwodnej jaskini. Na powierzchnię wypływasz w rajskiej zatoce, zaraz obok luksusowego jachtu skorumpowanego Generalissimusa i jego siedziby na szczycie wzgórza. Likwidujesz przeciwników, uciekasz paralotnią. Wszystko wybucha.

Bezdrożami przekradasz się w pobliże bazy antenowej szalonego naukowca, której działalność wywołuje anomalie pogodowe uniemożliwiające ucieczkę z wyspy. Wysadzasz generatory, wszystko wybucha.

Na horyzoncie pojawia się okręt Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Admirał składa ci gratulacje, jednakże nie ma czasu na odpoczynek — po drugiej stronie globu lokalny watażka grozi rozpętaniem konfliktu nuklearnego. Wsadzają cię na pokład samolotu C-130 Hercules i czym prędzej wysyłają uratować świat przed zagładą.

Napisy końcowe, zapowiedź DLC. Odpalasz tryb New Game+.

Leniwie żeglując jachtem po ciepłych wodach, przypływasz obok egzotyczniej wyspy…